Częste pytania

Bioenergoterapia jest całkowicie bezpiecznym narzędziem w procesie zdrowienia. Nie istnieje najmniejsze ryzyko, że takie zabiegi Ci zaszkodzą, jeśli są wykonywane przez dobrego specjalistę. Ważne jest, aby korzystać z usług osoby, która, mówiąc ogólnie, jest dobrym człowiekiem, ponieważ energia przybiera intencje osoby, która z nią pracuje. Świat bioterapeutów jest pełen różnych ludzi, nie dałbym sobie uciąć ręki za każdego. Wielu z nich wykorzystuje swoją pozycję do manipulacji pacjentami, absolutnie nie popieram takiego zachowania.

Co, jeśli jestem osobą wierzącą?

Twoja wiara i przekonania religijne nie przeszkadzają w podjęciu tego typu terapii. Bioenergoterapia jest neutralna w stosunku do wszystkich religii. Jest darem natury i każdego traktuje jednakowo. Nie jest również sprzeczna z jakąkolwiek wiarą. Jeśli Twój ksiądz czy pastor mówi co innego, to musisz wiedzieć, że jest to tylko i wyłącznie jego osobiste zdanie. Żadna religia oficjalnie nie ma złych relacji z bioenergoterapią. 

Jaka jest skuteczność terapii?

Całkowicie indywidualna, nie da się przewidzieć, kto i w jaki sposób zareaguje na terapię. Można oszacować, że pozytywne efekty odczuwa 70% osób, ale są to tylko moje osobiste obserwacje. Nigdy nikomu niczego nie obiecuję. Mam zasadę, że najpierw obserwujemy reakcje, a potem wyciągamy wnioski, nie odwrotnie. W ten sposób unikamy błędnych przekonań oraz manipulacji. Interesują nas tylko fakty – albo jest lepiej po terapii, albo nie. Przywiązuję dużą wagę do tego, co robię.

Czy bioenergoterapia to efekt placebo?

Jest to jeden z mitów na temat bioenergoterapii, który powielają osoby sceptyczne. Aby osiągnąć efekt placebo, należy być osobą dorosłą i w pełni świadomą. Nie da się doświadczyć tego zjawiska, będąc małym dzieckiem ani też nieświadomym zdarzenia. Aby ulec efektowi placebo, należy być całkowicie świadomą osobą, która może ulec danej sugestii. Nie są również podatne na to zjawisko zwierzęta.

Jednak stosując bioenergoterapię  mamy znakomite rezultaty zarówno u małych dzieci, osób nieprzytomnych leżących w szpitalach, a także w pracy ze zwierzętami. To jednoznacznie pokazuje, że nie mamy tutaj do czynienia z efektem placebo. Ponadto efekt ten występuje zaledwie u 30% osób, a jak wcześniej wspomniałem, można zaobserwować u moich pacjentów skuteczność na poziomie 70% przypadków.

Czy można takie zabiegi stosować zdalnie?

Jak najbardziej tak. Ja obecnie zajmuję się tylko tego typu terapią, czyli na odległość. Przez wiele lat prowadziłem gabinet, gdzie przyjmowałem pacjentów, jednak praca na odległość jest znacznie bardziej wydajna i mniej problematyczna dla ludzi. Nie trzeba tracić czasu na dojazdy i podróże, a także pieniędzy na paliwo i noclegi. Skuteczność terapii na odległość jest praktycznie taka sama jak tej stosowanej bezpośrednio. Problem może jedynie stanowić opór samego pacjenta, gdyż może on wykazywać większy sceptycyzm wobec tego typu zabiegu.

Jak długo można korzystać z takiej terapii?

Nie ma żadnych ograniczeń, jest to całkowicie naturalny rodzaj terapii i nie można tu nic “przedobrzyć”. Mam wielu pacjentów, którzy od lat korzystają z mojej pomocy – profilaktycznie. Niektórzy też nie chcą nic zmienić w stylu życia i ciągle pojawiają się u nich inne problemy. Zatem można terapię stosować w nieskończoność, tak długo, dopóki jest potrzeba.

Co z chorobami nieuleczalnymi?

Istnieją takie? Pamiętaj, że są to choroby nieuleczalne dla medycyny, ponieważ jej metody nie pozwalają na wyleczenie. Nie oznacza to jednak, że tymi samymi kategoriami kierują się inne metody. Dla mnie nie istnieją takie choroby. Wyciągnąłem już tysiące osób z chorób nieuleczalnych. Mogę jedynie powiedzieć, że są pewne dolegliwości, z którymi łatwiej sobie poradzić, i takie, z którymi jest trudniej i wymagają znacznie więcej czasu oraz zmian w stylu życia. Jedyne, czego nie da się wyleczyć, to znaczących zmian w DNA – deformacji ciała itp. To znaczy ja tego nie potrafię, ale i nie znam nikogo, kto by potrafił, ale może istnieje na świecie ktoś, kto nawet z takimi rzeczami sobie radzi. 

Czy każdą chorobę można wyleczyć?

Można powiedzieć, że 99% jednostek chorobowych da się wyleczyć taką czy inną metodą.

Co, jeśli terapia na mnie nie działa?

Jest taka możliwość, o czym wspomniałem wcześniej. Nie każdy jest podatny na tego typu zabiegi i mówię to wprost. Nie oznacza to, że zostajesz bez pomocy. Właśnie po to kształciłem się przez całe życie, aby pomóc drugiemu człowiekowi, jak nie poprzez bioterapię, to innymi metodami. Jestem również specjalistą w zakresie zdrowotnego odżywiania i mam na tym polu znakomite efekty. Prowadzę konsultacje online, stworzyłem też kurs samoleczenia dietą (w PDF-ie), w którym przedstawiłem wszystkie niezbędne informacje, jak samemu się uleczyć. Jest to obecnie jedyny taki produkt w Polsce, nikt do tej pory czegoś podobnego nie stworzył. Polecam go całym sercem, bo wiem, że te rozwiązania dają znakomite efekty i świadomość zdrowia do końca życia. 

Kurs możesz nabyć tutaj: www.rawdzinka.pl

Czy dostanę diagnozę?

Nie zajmuję się diagnozowaniem. Nie ma sensu mnie o to pytać. Dar diagnozowania (taki prawdziwy) ma zaledwie garstka ludzi na całym świecie. Natomiast niemal każdy bioenergoterapeuta bardziej udaje, że to potrafi, niż faktycznie to robi. Dlatego takie diagnozy są mało skuteczne. Potrafię ocenić stan organizmu na podstawie objawów, ponieważ mam duże doświadczenie w pracy z chorymi ludźmi, ale nie robię diagnoz energetycznych. Nie ma zresztą takiej potrzeby. Czy naprawdę musisz wiedzieć, że cierpisz na 30 różnych dolegliwości? To tylko wywoła przygnębienie i bezradność. Skupiamy się na leczeniu a nie szukaniu chorób – taką mam zasadę w pracy. Energia zawsze wie, co ma robić, jest w końcu siłą wyższą.